Przegrywając 1:3 z MKS MOS Będzin Siatkarz Wieluń już po trzech meczach przegrał rywalizację do trzech zwycięstw, której stawką było 3 miejsce w pierwszej lidze.
Tylko w drugim - wygranym 25:23 - secie gra gospodarzy mogła się podobać. W pozostałych trzech goście byli jednak wyraźnie lepsi. Dlatego ich nieliczni fani i działacze mogli sukces świętować szampanem. Mieli powody, gdyż zwycięstwo dało im 50 tys zł premii ufundowanej przez PZPS, którego wiceprezes Andrzej Gołaszewski wręczył kapitanowi zespołu symboliczny czek.
Wielunianie z kolei mieli czego żałować, gdyż - zajmując czwarte miejsce - jako jedyni z grona półfinalistów nie otrzymali podobnej nagrody. Ponadto, jak wynika ze słów szkoleniowca, wielu z nich zagrało w wieluńskich barwach po raz ostatni.
reporter: Jacek Piwnicki, zdjęcia: Marcin Pietrzak
