Festiwal na Loarze skupił ponad 230 łodzi z całej Europy. Wieluńska szkuta była jedyną łodzią z Polski. „Bursztynowa Wanda” wypłynęła na wody Loary 20 września i pływała tam przez tydzień. Przez ten czas obejrzało ją ponad 650 tys. ludzi (takie są szacunki organizatorów). Na łodzi przymocowane zostało zaproszenie do Wielunia w języku francuskim. Na miejscu cały czas nad promocją czuwał Wacław Witkowski w towarzystwie krakowskich flisaków. - Byliśmy tam kawałkiem Polski. Wielu ludzi przychodziło do nas, by chwilę posiedzieć na łodzi, bo mieli polskie korzenie. Ich przodkowie wyjechali do Francji w latach 20 XX wieku. Teraz z sentymentem wypytywali o Polskę, o Wieluń. Wizyta we Francji to wspaniała promocja naszej gminy – podsumowuje Wacław Witkowski.