Informację o takim spojrzeniu na sprawę magistratu potwierdza Maria Zarębska - naczelnik Wydziału Gospodarki Przestrzennej i Rolnictwa. Gdyby miasto wzięło pod administrowanie budynek dworca na zagospodarowanie którego nie ma tak naprawdę pomysłu musiałoby ponosić koszty jego utrzymania, a te nie będą małe.

Jacek Derwisiński z PKP jasno daje do zrozumienia, że albo wszystko, albo nic, przynajmniej w formie bezpłatnej. Mieszkańcy m.in. ulicy Torowej czekają na remont. Żeby go wykonać, trzeba najpierw pozbyć się umieszczonych w ziemi kabli infrastruktury kolejowej. Czy jest zatem jakieś inne rozwiązanie?

PKP jednocześnie mówi, że do sprawy można powrócić w przyszłości, nie ma w tym względzie problemu. Chodzi tylko o to, żeby mieszkańcy tamtego rejonu Wielunia nie czekali kolejnych kilka lat na remont ulicy.

Mówi Maria Zarębska - naczelnik Wydziału Gospodarki Przestrzennej i Rolnictwa UM

Mówi Jacek Derwisiński - zastępca dyrektora d/s handlowo-eksploatacyjnych II Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami w Warszawie z siedzibą w Łodzi

reporter: Piotr Zięba, zdjęcia: Robert Kałuża