ZUGiL w dalszym ciągu nie wychodzi na prostą. Jest źle, żeby nie powiedzieć, beznadziejnie. I tak od wakacji. W lipcu jak wiadomo pracownicy firmy w proteście odeszli na kilka dni od swoich stanowisk pracy domagając się wypłaty zaległych pensji i świadczeń z tytułu tzw. wczasów pod gruszą. Teraz z kolei zarząd firmy zaproponował załodze obniżkę pensji o 30%.
Nietrudno zgadnąć, że związkowcy nie chcą nawet słyszeć o takim rozwiązaniu. Czy jest zatem jakaś alternatywa dla tej propozycji?
Od ponad tygodnia w tej sprawie trwają pomiędzy związkowcami, a zarządem firmy intensywne rozmowy. Do porozumienia jednak jeszcze daleko. W minioną środę pracownicy ZUGiL-u spotkali się na kolejnym wewnętrznym zebraniu. W tym samym tonie co "Solidarność" wypowiadają się też inne związki działające w firmie.
Mówi Aleksandra Kostrzewa - przewodnicząca Związku Metalowców ZUGiL S.A.
Tradycyjnie już o stanowisko w tej sprawie zarządu i właściciela ZUGiL-u pytamy rzecznika prasowego Grupy Gwarant Witolda Jajszczoka. Czy zarząd znajdzie jakieś wyjście z tej patowej sytuacji? Czy w dalszym ciągu zależy Gwarantowi na utrzymaniu firmy w branży? O tym powiemy w naszym programie. Zapraszamy w najbliższy weekend.
reporter: Piotr Zięba, zdjęcia: Marcin Pietrzak
