Spółdzielnia mieszkaniowa ogranicza pracę centralnej kasy na Struga i całkowicie zamyka punkt kasowy na os. Armii Krajowej. Jednym z powodów podjęcia takiej decyzji jest stale wzrastający koszt utrzymania zarówno samej kasy jak i pracowników.
Druga kwestia, kto wie czy nie ważniejsza, to bezpieczeństwo. Trzeba zatem pomysleć o ochronie i konwoju pieniędzy do banku a to też kosztuje i to niemało nie wpominając już o bezpieczeństwie pracowników- mówi TVK Stanisław Czarnuch- prezes WSM. W tym względzie dzieje się ostatnio w naszym mieście niedobrze.
Całkiem niedawno nieznani póki co sprawcy napadli na wieluński oddział banku BGŻ a w ubiegłym roku strachu najadły się pracownice agencji banku PKO BP na Wyszyńskiego. Tutaj napad był skuteczny, skradziono pieniądze, ale na szczęście niezbyt dużo. Prezes spółdzielni nie ukrywa również, że systematycznie spada ilość wpłat gotówkowych do kasy spółdzielni.
Coraz bardziej popularne są przelewy bankowe, a ci, którzy mają internet robią płatności w większości już drogą elektroniczną z domu. Wpłat na konto spóldzielni i wyraźnie to podkreslamy bez prowizji można dokonać w oddziale banku PKO BP przy ul. Barycz oraz agencji PKO BP na os. Wyszyńskiego.
Oczywiście możemy też wpłacać pieniądze w innych bankach czy na poczcie, ale za przelew trzeba będzie też zapłacić prowizję. Kasa przy Struga będzie zatem czynna od kwietnia przez 6 dni w miesiącu od 10 do 16. I tak na razie będzie, choć prezes nie wyklucza, że w dalszej przyszłości zostanie zlikwidowana całkowicie.
Fot. Robert Kałuża
