Bezdomne zwierzęta z reguły wiodą ciężki żywot. Wiele umiera gdzieś na ulicy, inne trafiają zazwyczaj do schroniska. Alternatywą dla przepełnionego i borykającego się z mnóstwem problemów miejsca, które przyjmuje w swe progi bezdomne zwierzęta jest adopcja psów.
Od wielu tygodni prezentowaliśmy w naszych programach czworonogi czekające na nowy dom i kochających opiekunów. Z dziesięciu pokazywanych piesków, dwa znalazły rodzinę w Niemczech. Za pośrednictwem niemieckiej fundacji od lat współpracującej z wieluńskim schroniskiem, Dżina i Puszek trafiły do dobrych ludz - mówi kierownik schroniska Krystyna Krzymińska.
Adopcja ma na celu wyciągnięcie zwierzaka ze schroniskowego kojca i zapewnienie mu bezpiecznego kąta na ziemi. Chodzi też o to, aby pies miał zaspokojoną potrzebę bliskości z człowiekiem, bowiem każdy pies ma własną osobowość i indywidualne preferencje. Wystarczy, że będzie miał troskliwych ludzi wokół siebie, własną miskę i posłanie, że dostanie swoją porcję czułości. Warto mieć tego świadomość, zanim podejmie się decyzję o zabraniu psa ze schroniska.
Psom niczego nie brakuje, dostają ciepłą karmę, mają kojce, budy i fachową opiekę weterynaryjną, jednak trudno znaleźć miejsce dla psów, których wciąż przybywa. Obecnie w schronisku jest ich ponad 90 – wyjaśnia kierownik schroniska. W ostatnich Wydarzeniach prezentowaliśmy młodą suczkę, owczarka niemieckiego, która błąkała się w okolicach przychodni „Puchatek”. Psa przewieziono do wieluńskiego schroniska. Po emisji naszego programu roczną „owczarkę” odebrał szczęśliwy właściciel.
Nasz adopcyjny cykl ukazywał się teraz będzie zaraz po WYDARZENIACH TVK WSM. Na program zaprasza Kamila Marciniak - Pieprzyk
Fot. Robert Kałuża
