Najważniejszym punktem wielkoorkiestrowego grania w Wieluniu była radiowa licytacji serduszek, ale też orkiestrowych gadżetów. Była najważniejsza, bo dogrywki licytacji na żywo w WDK- u tak jak w poprzednich latach nie było.

W gronie kwestujących była też silna reprezentacja strażaków ochotników z podwieluńskiej Dąbrowy. Zbierają na Orkiestrę co roku, ale miniony był dla nich szczególny jeszcze pod jednym względem.

To właśnie oni w czasie pandemii pomagają osobom starszym i niepełnosprawnym. Wystarczy tylko poprosić o pomoc. Przed domem kultury był też namiot w którym można było nabyć specjalną orkiestrową świecę, oczywiście za datek do puszki.

A co z koncertami? Te naturalnie były, ale nie na żywo, tylko w internecie. Sztab Orkiesrty niestety nie mógł w tym roku zaprosić do siebie fanów muzyki. Pokazał ją częściowo na żywo w internecie.

Wystąpiły trzy formacje: Gentelemen, Czajebaje z Opola oraz Marta Zalewska z zespołem. Zamiast typowego Światełka do Nieba była piękna iluminacja na miejskim ratuszu, gdzie wyświetlono orkiestrowe serce.